Mam wrażenie, nie wiem czy podzielicie moje zdanie, że ostatnio często słyszę o różnych wege-, wega- izmach … Nawet przeszukując zasoby cyfrowe z lat przedwojennych, co i rusz natrafiałam na poradniki, książki kucharskie i inne publikacje mniej lub bardziej naukowe, dotyczące … jarstwa – tak określano przed wojną wegetarianizm. Dla mnie było to prawdziwe odkrycie. Początki wegetarianizmu (i wszelkich pochodnych) kojarzyły mi się do tej pory z latami 70 .. hipisi, dzieci kwiaty, flower power, rewolucja obyczajowa itp. no może jeszcze z paroma pustelnikami i jakimś greckim filozofem, ale fakt, że istniała możliwość, że moja babcia mogła być wegetarianką…? Człowiek całe życie się uczy.
Odnalezione książki o jarstwie zawierają opisy nowej diety oraz jej zalety dla zdrowia i kieszeni. Zaznaczają jak ważne jest spokojne jedzenie, długie przeżuwanie i skoncentrowanie na posiłku. Nic dodać nic ująć – slowfood vintage!! Oprócz tego naturalnie mnóstwo argumentów przeciw jedzeniu mięsa, które są, nawet jak na dzisiejsze czasy, dość drastyczne – rzekłabym. Nie wiem czy dziś ktoś byłby tak radykalny w opiniach … Jedno jest pewne trudno przejść obojętnie wobec tez typu:
Mięso w wielkiej spożyte obfitości sprowadza natychmiast chorobliwe zaburzenia w ciele ludzkim, a krew ludzka zanieczyszcza wielkim mnóstwem rozkładających się przez zgniliznę cząsteczek mięsnych. (…) Zły duch zgnilizny wszędzie tam grasuje gdzie jest mięso. (…) Zepsucie zębów po największej części pochodzi od mikroskopijnie maleńkich grzybków i robaczków; te zaś pozostają prawie zawsze po jedzeniu w dziurawych zębach i powodują cuchnięcie z ust.
… a może kapustę?
Uwierzcie tych najbardziej drastycznych nie przytoczyłam. Żądnych opisów niczym z horrorów odsyłam do lektury. Jeden jeszcze tylko argument przytoczę:
No jak można przejść obojętnie wobec takiego stwierdzenia, no jak…? Zachęcona a raczej skutecznie zniechęcona przystąpiłam do lektury przepisów kuchni jarskiej z książki „Nowa ilustrowana jarska kuchnia, zawierająca wypróbowane przepisy” autorstwa Marii Czarnowskiej z 1913 roku a tam m.in.Czyż kochanek chcąc dać ukochanej podarek wręczy jej kwiaty czy polędwicę?
CHLEBKI KUKURYDZOWE
Ugnieść ciasto z 2 filiżanek mąki kukurydzowej, 1 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 dobrze ubitych jajek i 3 filiżanek mleka. Piec w rozgrzanych i dobrze wyoliwionych formach.
CHLEBKI MIGDAŁOWE
Na 3 filiżanki mąki wziąć łyżeczkę cynamonu, 1 filiżankę obłuskanych i utartych drobno migdałów, półtorej filiżanki cukru, 3/4 filiżanki roztopionego masła i 6 żółtek, przemieszać to wszystko dobrze, brać z ciasta małe foremki, ustawiać na dobrze wyoliwionej blasze i wypiekać na jasno-brunatno.
mnóstwo przepisów na tzw. Opiekanki jarskie, które mogą zastępować w diecie jarskiej kotlety mięsne. Opiekanki czyli wszelkie potrawy z krupy, ryżu, grzybków i jarzyn opiekane na maśle lub w tłuszczu roślinnym. Np.: opiekanki z soczewicy, grochu, fasoli, owsa, jabłek szpinaku….i
OPIEKANKI POMORSKIE
150 gr grubej kaszy tatarczanej czyli gryczanej ugotować na gęsto w mleku. Gdy wystygnie, dodać talerzyk mąki grochowej lub też suchego tartego gotowanego grochu, trochę soli, cebulkę (wedle upodobania takżę nieco gałki muszkatołowej). Piec placuszki jak zwykłe.
a to musi być pyszne…..
SKIBKI Z POMIDORÓW
Miseczkę ziemniaków (ugotowanych dnia poprzedniego) obrać i utrzeć, a następnie zmieszać z 250 gr (1/2 funt.) uprażonych w maśle i z cebulką pomidorów. Wbić do tego 2 jajka, dodać nieco tartych sucharków i trochę soli. Z masy tej formować skibki, poprószyć je mąką i smażyć na rumiano.
mniam…
Znajdziemy dużo przepisów na sałatki ze wszystkich warzyw jakie tylko znamy i z takich, których nie (a raczej, których nie jadamy): brodawnik, krwawnik, rzeżucha (pieprzyca), czarne korzonki (?) i in.
Także przepisy na potrawy jajeczne, z grzybów, desery (torty), makarony, leguminy…. i więcej i więcej! Książka ma 167 stron. Część z nich znajdziecie w naszej kolekcji Kulinarne Rekonstrukcje Historyczne
Nasze Babcie a teraz my możemy korzystać z tych fantastycznych przepisów.
Na zdrowie i smacznego.