Gdańskie Artykuły Wojenne z roku 1753

Pośród zbiorów gdańskich starodruków dostępnych online, odnaleźć można nie tylko dzieła dotyczące religii, nauki, czy poezji. Pokaźny zbiór stanowią druki urzędowe, rozporządzenia władz miasta, obwieszczenia, zbiory praw i druki ulotne. Szczególną grupę tworzą pozycje związane z militariami Gdańska. Często omijane przez badaczy, jako swego rodzaju margines życia miasta. Niesłusznie, warto sobie uświadomić, że każdy dorosły, posiadający prawa obywatelskie, mieszkaniec miasta był związany z jego obronnością. Niezależnie, czy mówimy tu o czeladniku, kupcu, rzemieślniku czy rajcy. Składając przysięgę obywatelską należało się w XVIII wieku stawić z torbą na amunicję, szpadą i karabinem skałkowym, przysięga była też formą zobowiązania się do spełnienia obowiązków wojskowych. Od czasów średniowiecza miasto podzielone było na cztery kwartały, pierwotnie obejmujące jedynie Prawe/Główne Miasto. Każdy kwartał wystawiał regiment piechoty złożonej z obywateli. W sumie dawało to od 6 do 8 tysięcy uzbrojonych mężczyzn. Regularnie wspólnie ćwiczyli musztrę i obsługę broni. Nie musieli nosić żadnych mundurów, ich obowiązkiem było dbanie o broń i oporządzenie, za to posiadali muzyków i sztandary. Oprócz tego młodych czeladników formowano w siedmiuset osobowy oddział zwany Młodą Drużyną, zaś cech rzeźników wystawiał szwadron kawalerii. Oficerami byli przedstawiciele najznamienitszych rodów gdańskich, w tym sam Jan Uphagen. Wojskowość była więc stałym elementem życia każdej gdańskiej rodziny, łatwo wyliczyć że co 8 lub 10 mieszkaniec miasta podlegał wojskowym rygorom. Oprócz tej obywatelskiej siły zbrojnej Gdańsk posiadał też stałe formacje wojskowe, umundurowane i poddane pełnym rygorom wojskowym.

żołnierze Garnizonu Gdańsk w szeregu w pełnym umondorowaniu z XVIII wieku

Garnizon Gdańsk fot. Aleksandra Kucharska

Od czasów Kazimierza Jagiellończyka jednym przywilejów miasta było „prawo załogi”. W praktyce oznaczało to, że wojska królewskie nie miały prawa stacjonować na terenie miasta. W zamian, miasto samo wystawiało garnizon wojskowy. W pierwszej połowie XVIII wieku te stałe siły zbrojne osiągnęły szczytowy moment swojego rozwoju. Składały się z regimentu piechoty w sile 1400 żołnierzy, szwadronu 60 kawalerzystów, kompanii 120 artylerzystów i kompanii garnizonowej Twierdzy Wisłoujście, 100-120 ludzi. Wszyscy posiadali pełne, jednolite dla każdej formacji, umundurowanie, uzbrojenie i wyposażenie. Podlegali miejskiej Radzie Wojennej i burmistrzowi wojennemu, którym z reguły był burmistrz prezydujący. Na oficerów zaciągano fachowców z całej Europy, z reguły z doświadczeniem i po służbie w innych armiach. Szeregowym żołnierzem mógł zostać mieszkaniec miasta i z po za niego. Nie istniały koszary w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Żołnierze mieszkali w prywatnych kwaterach, przyjeżdżali do Gdańska z własnymi rodzinami, bądź zakładali je już na miejscu. Każdy miał wyznaczone dni i godziny służby, po niej mógł dodatkowo pracować. Zarobkowo. Wypłacany co miesiąc żołd mógł wystarczyć samotnemu mężczyźnie, ale ci posiadający rodziny starali się dorabiać jako rzemieślnicy, tragarze i wszelkiego rodzaju służba najemna. Utarł się tez obyczaj, że często żołnierze miejskiego garnizonu brali za żony służące z domów miejskich rajców. Przyjęcie do garnizonu nowego żołnierza wiązało się z podpisaniem przez niego, wieloletniego często, kontraktu i złożeniem przysięgi. Przed tym aktem zobowiązany był poznać prawa wojskowe obowiązujące w Gdańsku.
Strona tytułowa artukułów wojennych z 1753 roku.

Strona tytułowa artukułów wojennych z 1753 roku. https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/33167/edition/27522/content

Przełożeni odczytywali składającym przysięgę Artykuły Wojenne – zbiór powinności, praw i zakazów, które, pod groźbą wysokich kar, miały nowych żołnierzy obowiązywać. Artykuły Wojenne wydawano w Gdańsku drukiem już w XVII wieku, część z nich nie zmieniła się aż do roku 1793. W wieku XVIII wychodziły spod pras drukarskich oficjalnego drukarza Rady Miejskiej, Thomasa Johannesa Schreibera. Wśród nich znajdujemy „Der Stadt Dantzig Articul-Brief, wornach sich Dero unterhaltene Kriegs-Volcker in den Garnisonen zu richten haben”. Druk ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej dostępny jest na portalu Pomorskiej Bibliotek Cyfrowej. Zebrane tutaj artykuły określają nie tylko powinności wojskowe, ale również zwracają uwagę na określone zachowania społeczne ze szczególnym naciskiem na moralność żołnierzy. Warto dodać, że Rada Miejska ogłaszając zaciąg od Garnizonu zalecała aby przyjmować głównie protestantów, obawiano się tarć religijnych pomiędzy żołnierzami. W przypadku kadry oficerskiej lub zagrożenia wojennego podchodzono do tego przepisu nieco łagodniej. Poniżej przedstawiamy próbę tłumaczenia pierwszych ośmiu artykułów wojennych, łącznie jest ich 23:

https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/33167/edition/27522/content

Artykuł 1

Przede wszystkim, każdy żołnierz, czy to kawalerzysta, czy piechur, który służy miastu,
winien czcić Boga, jego Święte Słowo i sakramenty. Nie może być winny bezbożności,
przeklinania, łamania świętych zasad, pod karą podług natury przestępstwa na ciele lub
życiu.

Artykuł 2

Wszelkie bezmyślne zabójstwa, bezczeszczenie kobiet, cudzołóstwo, podpalenia, rozboje
uliczne, kradzieże, przemoc publiczna, molestowanie i inne wykroczenia przeciw prawu
bożemu i chrześcijańskiej moralności (której każdy musi strzec) są surowo zabronione pod
karą cielesną i życia.

Artykuł 3

Również każdy wstrzyma się od plotek, wdów, kobiet z dziećmi, kobiet w ciąży, młodych
dzieci, i innych słabszych oraz podatnych na gwałt i bicie, pod karą cielesną i wydalenia bez
dokumentów.

https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/33167/edition/27522/content

Artykuł 4

Każdy, tak wydający rozkazy jak i żołnierz, powinien być wiernym i lojalnym wobec
Szlachetnej Rady, jej wysokiego autorytetu i być wiernym i posłusznym wspólnemu
miastu, wraz z szacunkiem należnym każdemu. I co Wysoka Rada nakaże wspólnemu
miastu albo rozkaże wyższym i niższym oficerom, wykonywać to jak najlepiej potrafi,
zwłaszcza w obliczu wroga, pod najwyższymi karami na ciele i życiu.

Artykuł 5

Wszystko co zostanie zauważone a jest skierowane przeciw Wysokiej Radzie i dobru
wspólnego miasta powinno być przekazane wyższym oficerom, którzy powinni to sami
sprawdzić i przekazać wyznaczonym komisarzom wojennym. Wszystko pod karą na ciele i
życiu. Co więcej, w czasie wojny z wrogiem nikt nie będzie rozmawiać lub
wymieniać z nim listów, z drugiej strony odkrytych zdrajców wyda i pomoże ich jak
najszybciej ująć albo poprzez profosa albo w inny sposób. Ma również pomóc przy
aresztowaniu, w przeciwnym razie powinien zostać ukarany tak samo jak zdrajca.

https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/33167/edition/27522/content


Artykuł 6

Każdy powinien utrzymywać swoją broń i karabin w sprawności bojowej, aby były zawsze
gotowe, czyste i w dobrym stanie, tak jak zostały im powierzone, nie sprzeda, nie uszkodzi,
nie pożyczy ich. Jak również każdy kawalerzysta ze swoim dobrym koniem, dwoma
wypróbowanymi pistoletami i karabinkiem z pasem, muszkieter z dobrym, sprawdzonym
karabinem z bagnetem, porządnym patrontaszem i wszyscy z bronią boczną i porządną
szpadą winni być gotowi do służby . I w czasie spokoju i wojny oddawać swoją służbę
miastu, powinni również uważać gdy żołd jest wydawany, aby go nie sprzeniewierzyć, w
czasie pokoju pod karą na ciele, podczas wojny na życiu. Jeżeli ktoś w wyniku śmierci lub z
innego powodu odchodzi ze służby, wszystko, co otrzymał z miejskiego arsenału ma zostać
zwrócone kompanii do której należał.

https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/33167/edition/27522/content


Artykuł 7

Nikt nie będzie podnosił alarmu bez powodu, będzie to srogo karane. Lecz na odgłos
doboszy i trąbki alarmowej każdy powinien z bronią palną i boczną, także z amunicją
śpieszyć na miejsca zbiórki, a we wszystkich sytuacjach wojennych, wszystkie rozkazy
wykonywać, tak jak służba jest wymagana i być chętny i odważny, nie uchylając się od
żadnego uszczerbku na zdrowiu i życiu ale pokazując się jako sprawiedliwy i dobry żołnierz,
pod karą na zdrowiu i życiu. Jeżeli w innych potrzebach jak fortyfikowanie miasta i jego
utrzymanie otrzyma polecenia nie powinien odmówić ich wykonania, za co też władze mu
zapłacą, inaczej będzie surowo ukarany.

Artykuł 8

Oficerowie pełniący służbę i w kawalerii i piechocie powinni dowodzić właściwie z
rozkazami, oficerowie jaki i szeregowi nie mogą stracić konia pod karą miesięcznego
wynagrodzenia lub zwolnienia ze służby, podłóg jakości przewinienia. Ale jeżeli ktoś miał
służyć miastu ale on odmawia ponieważ jego koń jest chory lub z innego powodu
niesprawny, kaprale i kapitanowie powinni to pod przysięga sprawdzić sumiennie, a jeżeli
jest inny powód zgłosić to starszemu oficerowi, który ma zgodnie z przepisami nałożyć
surową karę, która się należy.

Autor Krzysztof Kucharski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *